Steki z kalafiora z boczkiem
23 sie 2021
Długo pieczony, chrupiący kalafior w towarzystwie pikantnego zielonego sosu prosto z Wysp Kanaryjskich to pomysł na oryginalny, kolorowy obiad. Proponuję podać go z dodatkiem chrupiących chipsów z boczku, a ponieważ warzyw nigdy nie za wiele – dodajmy do tego sałatkę! Czy takie danie nie prezentuje się piękniej niż kawał schabowego z ziemniakami?
Składniki na steki:
1 spory kalafior
4 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka wędzonej ostrej papryki
1 łyżeczka mielonej kolendry
Składniki na sos mojo verde:
¼ zielonej papryki
¼ zielonej papryczki chilli
sok z ½ limonki
½ pęczka kolendry
¼ pęczka natki pietruszki
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
4 łyżki oliwy z oliwek
Dodatkowo:
6 plasterków boczku
kilka pomidorków koktajlowych
1 awokado
½ czerwonej cebuli
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka oliwy
½ pęczka kolendry
sól, pieprz
kilka czerwonych porzeczek
Przygotowanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 190⁰C (termoobieg). Kalafiora pozbawiamy liści, kroimy na pół i zaczynając od środka kroimy 2 cm kawałki. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Mieszamy składniki marynaty i pędzelkiem smarujemy kalafiora z obu stron. Pieczemy 10 minut. Po tym czasie na blachę dokładamy plastry boczku i pieczemy jeszcze 20 minut (powstaną chipsy).
W tym czasie szykujemy sos. Wszystkie składniki dokładnie blendujemy.
Szykujemy sałatkę – pomidorki kroimy na ćwiartki, awokado w kostkę, cebulę drobno siekamy, dodajemy posiekaną kolendrę, sok z cytryny, sól i pieprz.
Na talerzu układamy steki, polewamy je sosem mojo verde, układamy chipsy z boczku i posypujemy czerwoną porzeczką. Obok podajemy sałatkę, którą delikatnie polewamy oliwą.
Autor:
Dorota Domino
Z miłości do gotowania i fotografii rzuciła zawód radcy prawnego – od tej pory przyrosła do talerza i aparatu. W kuchni używa tylko naturalnych produktów, je fleksitariańsko, piecze bez cukru, kocha kawową alternatywę. Zawodowo zajmuje się fotografią kulinarną, uczy gotować, a przepisami na zdrowe smakowitości dzieli się na blogu i w ebooku. Tony masła orzechowego, które pochłania, spala podczas nieustannych podróży, górskich spacerów, jogi i pilatesu – a podczas medytacji myśli o tym, co zaraz zje.
Blog: www.flymetothespoon.com